To bardzo ciekawy aparat. Kupiłem go gdy rozglądałem się za jakimś
szkłem 35mm. To uniwersalna ogniskowa, lecz nigdy nie miałem okazji się o
tym przekonać. Jednocześnie brakowało mi poręcznego aparatu do noszenia
na co dzień, lustrzanka z dwoma szkłami była czasem zbyt ciężka.
O historii tego aparatu i różnych ciekawostkach możesz przeczytać na innych stronach,
skupię się na wrażeniach użytkownika. Po pierwsze wielkość - to bardzo
mały aparat, wielkości paczki papierosów (nie mam dla porównania żadnej
:). Na zdjęciu jest większy niż w rzeczywistości! W konsekwencji czasem
trudno jest go dobrze złapać, a trzeba samemu nastawić ostrość (mały
lecz sprawny dalmierz) lub przestawić przesłonę. Z pierwszego filmu
niewiele zdjęć miałem ostrych, musiałem się nauczyć go trzymać poprawnie
- mimo bardzo delikatnie pracującego spustu migawki!
Wspomniałem o możliwości nastawienia przesłony i ostrości. To
najważniejsze zalety XA. W wizjerze strzałka pokazuje szacowany przez
aparat czas (dokładnie ustawiany jest podczas naświetlania klatki) i
dzięki temu mamy pełną kontrolę nad ekspozycją. Można pomóc sobie
przestawiając czułość filmu lub niedoświetlić o 1.5 EV przestawiając
przełącznik na spodzie. Mało który współczesny kompakt daje takie
możliwości. Pomiar światła jest w miarę dokładny, przewinąłem przez
niego niejeden slajd i rzadko kiedy aparat się mylił.
Tak naprawdę wszystko powyższe jest mało istotne. Ten aparat uwalnia z
ciężaru lustrzanki. Nosiłem go w kieszeni, wyciągając w dowolnym
momencie i robiąc zdjęcie. Jechałem rowerem i robiłem zdjęcie. Znam takich, co jechali samochodem 100 km/h i robili zdjęcie. Nieważne czy kadr jest prosty, a ostrość w
punkt. Ważniejsze było nieskrępowane robienie zdjęć: XA nie rzuca się w
oczy, jest cichy i intuicyjny w obsłudze. Mały wyzwoliciel :) I choć
dziś jego rolę przejęła cyfrowa małpka, to wciąż go używam gdy
potrzebuję czegoś naprawdę małego by naświetlić slajdy.
OK, koniec ze słowami, czas na kilka przykładów zeskanowanych, nieobrabianych slajdów:
OK, koniec ze słowami, czas na kilka przykładów zeskanowanych, nieobrabianych slajdów:
Aparat zawsze gotowy...
Charakterystyczna winieta czterolistkowej przesłony...
Pomiar światła w trudnych warunkach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz